Pelargonie - czy wiemy o nich wszystko?

Pelargonie
Opracowanie: amandabhslater
Pelargonie są jednymi z najbardziej znanych i najchętniej uprawianych roślin ozdobnych. Mają bardzo dużo zalet i dlatego możemy je podziwiać na niejednym balkonie, tarasie czy ogrodzie. Na niesłabnącą popularność pelargonii z pewnością wpływają niewielkie wymagania uprawowe, długi okres kwitnienia, a także różnorodność odmian i barw.

Rośliny te obficie kwitną aż do pierwszych mrozów, czym gwarantują ładny wygląd balkonu przez cały sezon. Równie ciekawe i urodziwe są ich liście, które są gęste, intensywnie zielone, a u niektórych odmian tak barwne jak kwiaty. Rośliny te mają charakterystyczny zapach cytryny, jabłka i mięty.

Do uprawy na ogrodowych rabatach doskonale nadają się pelargonie rabatowe. Mają one wzniesiony, krzaczasty pokrój i pokrywają się różnobarwnymi kwiatami zebranymi w kopulaste baldachy. Bardzo dobrze prezentują się także w skrzynkach na balkonach i rabatach.

Pelargonie bluszczolistne mają cienkie pędy, dzięki którym uzyskują kaskadowy pokrój. Najatrakcyjniej wyglądają posadzone w wiszących pojemnikach, a także zwisając z balkonów lub parapetów okiennych. Nazwa tego rodzaju pelargonii pochodzi od kształtu liści, który przypomina liście bluszczu.

Pelargonie Frank Headly
Opracowanie: hortulus
Możemy także zdecydować się na pelargonie o pachnących liściach, które mają drobne delikatne kwiaty oraz liście pachnące cytryną, jabłkami i miętą. Ta grupa pelargonii niestety nie prezentuje się tak okazale jak inne odmiany. Natomiast śmiało można je komponować z innymi roślinami tworząc ciekawe kompozycje kwiatowe.

Pelargonie lubią gleby żyzne i przepuszczalne. Odczyn gleby, na której będziemy je uprawiać powinien być obojętny o pH z przedziału 6,2-7,2. Kwiaty te nie mają specjalnych wymagań stanowiskowych. Dobrze rosną na miejscach zarówno słonecznych jak i półcienistych. Jednak warto mieć na uwadze fakt, że przy niedoborze światła słabiej rozkwitają. Pelargonie lubią przebywać na otwartych przestrzeniach. Odmiany rabatowe lubią pełne nasłonecznienie, a bluszczolistne miejsca półcieniste. Jednak obydwa rodzaje dobrze poradzą sobie także w innych warunkach.

Pelargonie nie lubią suszy, dlatego ważne jest by pamiętać o regularnym i obfitym podlewaniu. W upalne dni można je nawadniać nawet dwa razy dziennie. Najgorzej brak wody znoszą pelargonie rabatowe, najlepiej bluszczolistne. Należy pamiętać, że przesuszona ziemia trudniej przyjmuje wodę, a przelanie doprowadzić może do wypłukania nawozów bogatych w składniki odżywcze. Powinniśmy, więc kwiaty te podlewać w mądry sposób. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie przy sadzeniu pelargonii warstwy keramzytu i agrowłókniny ułożonej pod warstwą ziemi. Sam keramzyt czy też drenaż stworzony ze żwiru lub potłuczonych doniczek także wystarczy. W ten sposób zapewnimy roślinom stały zapas wody. Mądrym rozwiązaniem jest dodatek hydrożelu – substancji chłonącej wodę. Podczas suszy hydrożel pozostaje wilgotny, z kolei w czasie długotrwałych opadów zachowuje gruzełkowatą strukturę, gwarantując dobre napowietrzenie korzeni.

Warto obserwować nasze pelargonie i kontrolować ich wzrost. Należy usuwać liście, na których tworzą się jakiekolwiek plamy, które mogą być oznaką choroby. W momencie przyuważenia szkodników, należy spryskać rośliny preparatami owadobójczymi lub zastosować środki doglebowe.

Pelargonie
Opracowanie: mick/Lumix
Na podstawie: http://www.flickr.com
Po przekwitnięciu pelargonii można je delikatnie przyciąć. Pamiętajmy, że regularnie usuwając przekwitłe kwiatostany, możemy wydłużyć okres kwitnienia naszych pięknych roślin. Mocniejsze cięcie zastosujmy w luty, w momencie przesadzania. Wtedy to należy przyciąć je do długości ok.5-7 cm, zapewniając im jasne i chłodne stanowisko do zimowania, w trakcie którego należy podlewać niewiele i rzadko. Od lutego możemy uszczykiwać nasze kwiaty. Wyrastające na górze listki urywamy, dzięki czemu nasza pelargonia będzie puszczać nowe pędy na boki. Wiosną warto wymienić ziemię naszym kwiatom.

Rozmnażanie
Pelargonie rozmnażamy na 2 sposoby: wegetatywnie – poprzez sadzonki lub nasiona. W pierwszym przypadku przygotowania do rozmnażania rozpoczynamy na miesiąc przed planowanym zabiegiem, przycinając rośliny, w celu uzyskania większej ilości nowych młodych pędów, które wykorzystamy jako sadzonki. Pobierając sadzonki od rośliny matecznej powinniśmy pamiętać o pozostawieniu kawałka pędu z liściem. Tak pobrany materiał umieszczamy w małych doniczkach do czasu ukorzenienia tj. na okres 2-3 tygodni. Gleba w pojemnikach na sadzonki powinna Stanowic mieszaninę torfu i pisaku gruboziarnistego. Sadzonkom powinniśmy zapewnić również stałą wilgotność poprzez regularne zraszanie, półcień oraz temperaturę około 18 ºC (niektóre odmiany tak jak pelargonia wielokwiatowa wymagają nieco wyższej temperatury). Proces ukorzeniania możemy również przyśpieszyć stosując dostępne na rynku preparaty. Najlepszym okresem do pobierania sadzonek jest przedział od połowy lipca do połowy września, choć z sukcesem możemy to robić również wiosną.

Rozmnażając pelargonie przez nasiona powinniśmy zaplanować, kiedy chcemy podziwiać kwitnące rośliny ponieważ od siewu do pierwszych kwiatów upływa zwykle około 4-5 miesięcy. Uzyskane w ten sposób rośliny są przeważnie odporniejsze na choroby i niekorzystne warunki stanowiskowe od tych uzyskanych z sadzonek. Mają też bardziej zwarty pokrój.

Przed posadzeniem roślin do gleby powinniśmy ją intensywnie podlać jednak uważać żeby jej nie przelać. W zbyt mokre podłoże ukorzenione sadzonki lub siewki powinniśmy sadzić nieco płycej, zabezpieczając je tym samym przed infekcjami.

Ochrona
Pelargonie
Opracowanie: Carl E Lewis
Na podstawie: www.flickr.com
Pelargonie najczęściej atakowane są przez choroby grzybowe. W tym przypadku zmorą miłośników pelargonii może okazać się szara pleń. Na porażonych liściach pojawiają się wodniste plamy, a z czasem szarawy nalot. Można temu zapobiec unikając zbyt gęstego sadzenia i zwilżania części nadziemnych roślin.

Inną chorobą może okazać się wirus pelargonii, która objawia się początkowo niewielkimi, żółtymi plamami, które z czasem robią większe i nabierają nieregularnych kształtów. Choroba ta powoduje także kędzierzawienie pędów. Niestety zarażone rośliny powinniśmy zniszczyć.

Kolejną chorobą, która może zaatakować nasze kwiaty jest rdza pelargonii. Powoduje ona żółte plamy na powierzchni i spodzie liścia. Po upływie kilku dni na spodzie liści pojawiają się skupiska zarodników grzyba. Uwalniające się zarodniki, przenoszą się na inne rośliny. Warto wiedzieć, że wiele odmian pelargonii bluszczolistnej jest odporne na tą chorobą, a na niektórych odmianach pelargonii wielkokwiatowej rdza nie występuje. Spośród szkodników atakujących pelargonię, najgroźniejsze są mszyce, mączliki i przędziorki.

Decydując się na zakup sadzonek pelargonii, wybierzmy je w sprawdzonym centrum ogrodniczym. Może to oszczędzić nam rozczarowań z hodowli tych niezwykle urodziwych roślin.
Na podstawie: http://www.projektoskop.pl/k-644-ogrody.html
Opracowanie: S.S.
09-06-03 10:43
Do góry
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.